środa, 27 marca 2013

marzec bez zajęć

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jakaś jestem smutna i zła że ten miesiąc marzec taki okrutny i chorowity był...
Cały miesiąc bez zajęć. Dobrze że udało się odwiedzić kilku ważnych lekarzy i być na KL.
Ale cały miesiąc bez zajęc!!!!!!!!!!!
Boję się cholernie co to będzie po świetach, jak Oliwka się zachowa. Czy będzie bunt? płacz? ryk? wrzask? leżenie plackiem na podłodze? może nie potrzebnie się martwie na zapas ale...Zawsze jest jakieś ALE....................

Przez ten miesiąc pojawiły się słowa np. DAJ, KAK,

Dużo układałyśmy puzzle, ciastolinowałyśmy, malowałyśmy, tańcowałyśmy, dużo razy odwiedziłyśmy Wrocław, i ćwiczyłyśmy w domu na "grach" z firmy CzuCzu.
Wg. mnie to naprawde bardzo przydatne "gry" My mamy m.in.
Od dawna MOJE PIERWSZE SŁOWA w domu/zwierzęta
(Oliwia bardzo lubi jak naśladuje zwierzęta a później układamy je grupowo i lubi słuchać jak jej opowiadam co kto robi i gdzie mieszka. W domu też się sprawdza ponieważ uczy nazywac rzeczy po "imieniu" chodzę po mieszkaniu z tymi kartami i uświadamiam ją co jest czym i do czego służy.)
Kolejna "grą" jaką nabyłyśmy było  ZGADUJ Z CZUCZU 2-3
(Ta gra nie zdała za bardzo egzaminu...Jakoś Oliwia ją odpycha. Ale oczywiście spróbujemy za tydzień za dwa tygodnie...może nadejdzie czas że się przekona i zechce ćwiczyć.)
Ostatnim świeżym marcowym nabytkiem jest RĄCZKA RYSUJE ZWIERZĄTKA
(rewelacja!!! Pokazałam Oliwce raz, może dwa i sama próbuje kropka po kropce rysować i łączyć wszystko w jedną całość, są zadania łatwiejsze i trudniejsze. My probujemy te łatwe. Wg. mnie "gra" warta swojej ceny 35zł. W zestawie mamy 32 karty z 64ilustracjami + flamaster i sciereczke. Zabawa bez końca wielokrotnego użytku)
Póki nie mamy tableta dla Oliwkii musimy radzić sobie z czuczu;)))))))))))))))

Wrzucę teraz pare zdjęć marcowych.










Zdrówka życzę;*

poniedziałek, 25 marca 2013

pytania do czytelników...

My już po neurologu, po endokrynologu, po psychiatrze i po wojewódzkiej komisji lekarskiej...
Koniec jeźdzenia póki co po lekarzach. Czekam na pismo z orzeczeniem...
Przez te parenaście dni nie miałam czasu pisać ani czytać ani komentować... Pewnie gdyby nie to że mam full pytań do Was czytelników, ktorzy mam nadzieje jeszcze tu zaglądają, to pewnie nie napisałabym dłuuuuuugo dłuuuuuuuuuugo...

Pytania z kategorii PRZEDSZKOLE (integracyjne)
1. Jakie papiery są potrzebne do złożenia aby dziecko przyjeli do przedszkola poza tymi ktore daja w sekretariacie, po za tymi podstawowymi. (orzeczenie? opinia z PPP?)
* Orzeczenie mamy, zaś opinia z PPP nie, ponieważ Panie odmówiły wystawienia takiej opinii dla Oliwkii, mimo tego że wiedzą jak bardzo zależy mi na tym przedszkolu.
2. Jak to jest z pieluchami w przedszkolu?
* Czy można "zdobyć" jakiś papier który da ten przywilej noszenia pieluchy dziecku?
3. Jak jest z dietą dziecka. Czy trzeba dostarczyć jakieś dokumenty? Aby przestrzegano dziete bezmleczną, bezglutenową, bezcukrową...?
4. Jakie zajęcia przysługują dziecią z przedszkolu w grupie integracyjnej? SI? dogoterapia? psycholog? logopeda?

Pytanie z kategorii PPP
1. Ile godzin zajęć miesiecznie można wywalczyć dla naszych dzieci?

Pytania z kategorii DOM
1. Zaparcia!! zaparcia!! ja wykorzystałam juz chyba wszystkie sposoby... ale może ktoś zna sposób o którym jeszcze wciąż nie wiem...
2. tablet- jaki macie model? i jakie programy polecacie?


Jeśli znasz odpowiedź na któres z pytań, bądź wiele z nich to proszę napisz niżej odpowiedź bądź wejdź na mojego FACEBOOK-a i zostaw mi wiadomość lub na FACEBOOK OLIWKII
Mój @ to hartusia88@gmail.com

BĘDĘ niezmiernie wdzięczna za jakiekolwiek informacje.
pozdrawiam.

niedziela, 10 marca 2013

dogoterpia

Dziś króciutko i na temat Dogoterapii. Chciałam Wam przedstawić terapeutę numer jeden;))
Z prawej strony siedzi Pan Wadim z Oliwią których sfotografuje razem przy innej okazji, ponieważ Oliwia zabroniłą fotografować Pana Wadima.

Wyjątkowo byłam na zajęciach ponieważ chciałam porozmawiać z Panem Wadimem i porobić zdjęcia, których nie zrobiłam w zasadzie prawie wcale. 30 minut wspólnej zabawy z pieskiem to dla Oliwii wielka radość. Podobno bierze go za smycz do ketborda, włącza go (sama ;o) i gra dla pieska. Układają razem domino i oglądają książeczku CzuCzu. Oliwia dba o pieska czesząc go i karmiąc. A na koniec jakież było moje zdziwienie, ponieważ Oliwia jest ostatnim dzieckiem na zajęciach to mają swoje znaki z P. Wadimem i Oliwia macha ręką a Pani W. wylewa wode z miski do donicy podlewając kwiatka;)
Ale sobie to wymyślili cwianiaczki;)



Jak się cieszę że Oli ma szanse na te zajęcia. Szkoda tylko że nie wiadomo czy od września będzie miała jakie kolwiek zajęcia. Ale o tym w innym poście.
buziaki;**